PROJEKT Assault Recon Commander Freedom Gundam – Epizod 1

Historię PROJEKTU A.R.C. Freedom mogliście poznać w epizodzie zerowym tego cyklu (link).
Dzisiaj chciałbym się z wami podzielić koncepcjami i przemyśleniami, które wpadły do mej głowy w trakcie pierwszych prac z tym modelem. Staram się poświęcić projektowi jak najwięcej czasu, ale czasami się nie da ;(

Kiedy otwierałem paczkę od Pani Joanny, byłem podekscytowany i mocno zaabsorbowany zawartością przesyłki. Do tego stopnia, że dopiero po dłuższym czasie dotarły pewne drobne niuanse.
Gdy już do niego siadłem, wydrukowałem instrukcję i zacząłem się bawić tym modelem, okazało się, że skrzydła Freedoma da się odbudować.
Ocalała wystarczająca ilość części, aby bezproblemowo dorobić je metodami „odlewniczymi”. Napisałem to celowo w cudzysłowie, ponieważ do kopiowania elementów użyję uproszczonej metody. W ruch pójdzie termoplastyczna żywica Oyumaru (wrzucamy kosteczkę do wrzątku, by ta nabrała właściwości plastycznych) i z niej tworzymy matrycę danego elementu.
Do tego tematu jeszcze wrócę i pokażę kilka pierwszych prób.

Problem z koncepcjami jest taki, że się ciągle zmieniają. Zanim siadłem do tego tekstu, przerobiłem już kilka pomysłów. Na początku miała być pełna (jeśli to możliwe) rekonstrukcja modelu. Jeśli nie było elementu wzorcowego to oryginał miał być zastąpiony kompatybilnym elementem innego modelu. Stąd też barki pochodzą z RG Strike Freedom, a antena V-Fin z RG Exia.
Konsultując koncepcje ze znajomymi przeszedłem przez różne etapy.
Najpierw miała być tarcza z RG Unicorna; następnie w to miejsce trafił GN Sword i ten prawdopodobnie zostanie 😉

Jedną z sugestii, którą podzielił się Frankon była myśl, aby polecieć w asymetrię. Ma to związek z tym, że ostrze GN Sworda w trybie pistoletu haczyłoby
o skrzydło. Coś a’la Wing Fenice z Gundam Build Fighters.

Ten koncept bardzo mi się spodobał, dlatego wykonałem kilka pierwszych prób z użyciem Patefixu (żeby nie zniszczyć cennych części). Długo miotałem się między tym, czy użyć oryginalnych części. Po dogłębnym procesie tentegowania w głowie ustaliłem, że najpierw zrekonstruuję oryginalny plecak oraz skopiuję wystarczającą ilość elementów, aby zbudować drugi. W głowie zrodził mi się plan – skrzydła będą transformowały się między trybem symetrycznym i asymetrycznym. Przyjmuję to wyzwanie – zamierzam taki plecak zbudować!

W swojej dobroci i łaskawości Ranalcus z Fejwsi Figure Collection podesłał mi kilka drobiazgów, które mu zalegały. Znalazła się tam tarcza z modelu High Grade Duel Gundam, która przejdzie modyfikacje i stanie się stałym elementem wyposażenia dla A.R.C. Freedom. Przy okazji zabawy z tymi częściami od Krzyśka objawił się plan na zbudowanie oryginalnego plecaka dla modeli gunpla.
W duchu Build Fightersów 😉
Tarcza przejdzie pewne drobne modyfikacje, aby bardziej pasować do linii Real Grade.

Ten tekst nie jest byle zapychaczem, żeby pokazać wam „cokolwiek”.
Pierwsze poważne prace przy tej maszynie już ruszyły. Wychodząc z założenia, że każdy element ma być w pełni funkcjonalny i ma mieć możliwość rozłożenia, musiałem znaleźć sposób na rozklejenie części w jednej z nóg.


Wypadki się zdarzają i ja też źle obrobiłem część i potem musiałem ją kleić.
Tutaj użyto kleju cyjanoakrylowego (Super Glue, Kropelka). Jedynym rozwiązaniem było kupienie rozpuszczalnika od firmy Pattex.

Jeśli będziecie tego próbować, to lojalnie was informuję, że nie wolno wam pozostawiać tego rozpuszczalnika na elementach modelu za długo, ponieważ zacznie reagować i rozpuszczać plastik. O mały włos, a zniszczyłbym doszczętnie szkielet wewnętrzny nogi. Jak się wam coś takiego zdarzy – wrzućcie element do zimnej wody, to zatrzyma reakcje, a rozpuszczalnik stwardnieje.

Główna jednostka została przeze mnie rozebrana do części pierwszych i dokładnie oczyszczona z pozostałości łączeń elementu z ramką. To takie drobiazgi, które mają wpływ na ogólny wygląd i możliwość pozowania modelu.

Ważna uwaga i przypominajka. Arek miał 7 lat kiedy zbudował ten model.
Niech was bronią wszystkie Zaku i GM’y przed krytyką tego młodego budowniczego Gundamów!

Na koniec chciałbym się podzielić z wami kilkoma zdjęciami eksperymentów z dorabianiem elementów przy pomocy Oyumaru i Miliput Superfine – dwuskładnikowa masa w stylu Poxiliny, której używam do testów matryc.
Jak możecie zauważyć na załączonych zdjęciach – efetky są przeróżnie. Metodą prób i błędów dążę do tego, aby uzyskać najwierniejszą możliwą kopię danego elementu. Zastanawiam się, czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie płynnej żywicy, żeby skopiować element. Z Miliputem jest ten problem, że ciężko wyczuć ile potrzeba materiału, żeby zrobić dokładną kopię.

Największym wyzwaniem jest dorobienie elementów, które są „unikalne”.
Mam na myśli dwie części – krata wentylacyjna z klatki piersiowej i osłona barkowa, które widzicie na załącznikach. Tutaj potrzebne jest lustrzane odbicie. Skłaniam się ku skanowaniu trójwymiarowemu i wydrukowaniu brakujących kawałków. Pod uwagę biorę również samodzielne zaprojektowanie elementu w programie do grafiki trójwymiarowej, np. Blender.

To chyba wszystko, czym chciałem się z wami podzielić w tym epizodzie PROJEKTU A.R.C. Freedom. Jeśli macie jakieś sugestie, wskazówki, opinie – chętnie ich wysłucham i skorzystam 🙂

Bardzo mocno ciekawi mnie opinia Arka, który odstąpił mi ten model.
Ciekawe czy mu się spodoba koncepcja i kierunek jaki obrałem.

Odmeldowuje się Gunpla Builder Buarey

Ten wpis został opublikowany w kategorii Projekty i oznaczony tagami , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.