MakroRecenzja: Real Grade MS-06S ZAKU II Char’s Custom

Zaku, Zaku, co z Ciebie wyrośnie?
Składam Cię już od ponad tygodnia…
I powiem wam, że jestem bardzo zadowolony z finalnego efektu.
Jest to model prawie bez wad, o czym przekonacie się w poniższej recenzji.

Dość długo zajęło mi zbudowanie tego modelu. Jeszcze dłużej napisanie tej recenzji.
Mógłbym zrzucić winę na fakt, że przez ostatnie dwa miesiące byłem w przeróżnych rozjazdach. Miałem wolne i spokojne dni, gdzie mogłem zasiąść i podłubać w modelu i tej recenzji. Najwidoczniej jestem większym leniem niż mi się wydawało, bo budowę modelu zakończyłem 2 września, a mamy październik…

MS-06 Zaku II Commander Type to wariant podstawowej maszyny bojowej służącej Zeonowi w trakcie Wojny Jednorocznej 0079 UC, która pojawiła się w serialu Mobile Suit Gundam z 1979 roku. Różnice między wersją podstawową a Dowódczą są na pierwszy rzut oka nieznaczne. Commander Type posiada antenę na głowie, która ma poprawić komunikację. Największymi różnicami pomiędzy dwoma wersjami Zaku są osiągi tych maszyn i ich kolory dostosowane do preferencji dowódców. Stąd też pseudonim postaci Chara – Czerwona Kometa (Red Comet) oraz żart wśród fanów: jest czerwony, jest trzy razy szybszy. Tenże, trzy razy szybszy Zaku jest obiektem tej recenzji.

 

 

 

 

 

 

 

Standardowym wyposażeniem Zaku II był karabin maszynowy na konwencjonalną amunicję, co czyniło go nieskutecznym przeciwko nowocześniejszym rodzajom pancerza. Za broń do walki w zwarciu służył Heat Hawk – topór w stylu tomahawka, którego ostrze nagrzewało się do wysokich temperatur. Zaku II wyposażany był także w bazookę oraz tarczę montowaną na barku, stosowaną w celach defensywnych. Wymieniłem tylko część uzbrojenia tej maszyny występujące w zestawie, który budowałem. W końcowej fazie konfliktu, kiedy na polu bitwy pojawił się RX-78-2 wyszło na jaw, jak przestarzała jest to jednostka. Nie zmienia to faktu, że w rękach asów pilotażu takich jak wspomniany Char, czy Johnny Ridden Zaku II potrafiły narobić zamieszania i zniszczyć wiele celów należących do wroga.

Nigdy nie byłem wielkim fanem projektu Zaku II. Od samego początku, kiedy zobaczyłem go w wersji podstawowej – zielonej – wydawał mi się brzydki. Od kiedy pamiętam, preferuje bardziej ostre projekty maszyn. Zaku jest inny – bardziej okrągły. Nie wyobrażacie sobie jak bardzo dobrze budowało się ten model, a efekt końcowy zadowala moje oczy.
Uważam, że wraz z RG Exia, Zaku to jeden z solidniejszych modeli w tej linii. Swoją opinię bazuję na doświadczeniach z budowy czterech modeli.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jestem zachwycony. Real Grade nie zawodzi w kwestii separacji kolorów oraz ogólnej jakości modelu. Jak to już bywa i tutaj mamy sporą ilość malutkich części, które są trudne w obróbce, ale za to łatwe do zgubienia 😉 Zdjęcia, które możecie zobaczyć zobrazują wam możliwości pozowania tego robota. Z brzydkiego projektu wycisnęli maksimum realizmu, dzięki czemu jednostka zyskała w moich oczach. Zaku II mnie zaskoczył, bo jest pierwszym modelem RG, który ma ewidentnie zarysowane linie podziału płyt pancerza, co pozwala na wypełnienie ich ciemnym pigmentem, aby móc uzyskać efekt zbliżony do wyglądu „jak z animacji”. Naklejki – a jest ich w cholerę – pogłębiają efekt tego uczucia, że trzymamy w dłoniach zminiaturyzowaną wersję maszyny bojowej, która służyła wiele lat w szeregach Zeonu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kilka słów o zawartości pudełka. Po zdjęciu wieczka naszym oczom objawiają się paczki z dziewięcioma ramkami, arkuszem naklejek, małą torebeczką z elastycznymi rurkami oraz instrukcja składająca się z dwudziestu stron w języku japońskim. Nieznajomość języka nie blokuje nam możliwości zbudowania tej maszyny, ponieważ część poświęcona budowie wyposażona jest w czytelne obrazki, prowadzące nas krok po kroku. W instrukcji znajdziemy także kilka ładnych grafik, zdjęcia gotowego produktu  oraz zdjęcie pomalowanej figurki.

 

 

 

 

 

 

 

Kiedy już postanowicie, że zakończyliście prace nad waszym Zaku otrzymacie model w skali 1/144, dwa zestawy dłoni (zaciśnięte pięści i dłonie RG), figurkę Chara Aznable, karabin, bazookę, Heat Hawk, mały uchwyt na broń (który można montować w jednym z trzech punktów na korpusie robota) oraz adapter do montażu modelu na podstawce.

Moje szczęście mówi, że nie mogło obyć się bez problemów. Nie, nie chodzi mi o te koraliki, które tworzą przewody energetyczne. To akurat poszło łatwo i przyjemnie. Nie połamałem też żadnej części.
Największą bolączką tego modelu są jednak naklejki. Efekt końcowy jest ładny, ale cały czas muszę je doklejać. Albo mają słaby klej (jest to model sprzed kilku lat i nie wiadomo ile mój egzemplarz czekał na mnie 😉 ) albo ja je zabrudziłem i zatłuściłem swoimi paluchami. Miałem też drobny problem z prawą nogą. Po rozłożeniu, przejrzeniu i ponownym złożeniu wydaje mi się, że wszystko jest teraz dobrze. Będzie żył 😉

Podsumowując Zaku II w wersji Real Grade to bardzo solidny model. Bardzo mało części mi w nim odpada. Możliwości pozowania jest wiele, a budowa zajęła mi około 48 godzin. Czyli zmieściłem się w swoim standardzie dla modeli z tej linii. Jest to przykład, jak z brzydkiego kaczątka potrafi wyrosnąć ładny łabądek 😉

Ten wpis został opublikowany w kategorii MakroRecenzja i oznaczony tagami , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.