Potok luźnych słów… Odc. 5

Jak widać. Pomysły utknęły w martwym punkcie.Jak odgrzewany kotlet pojawiają się tylko te „Potoki…”
Żebym wiedział czemu i jak to zwalczyć…

Koniec wakacji. Czas znaelźć nowe mieszkanie i wrócić na studia.
Ciekawe, ciekawe jak pójdzie w tym roku.
Poprawka do zaliczenia.
Strach. Strach w oczach.

Nie pozwolę na to, żeby ktoś mówił mi co mam robić.
Wkurza mnie to, kiedy ktoś cche mi narzucić swoje zdanie. „Bo tak będzie dla Ciebie lepiej”.
Może i masz rację. Ale może jestem w takim punkcie w życiu, że nie chcę lepiej?
Może uważam, ze tak ma być? Że nie zasługuję na lepiej?
Nikt nie będzie mi dyktował jak mam żyć. Jak zmarnuje sobie życie, to je sam sobie zmarnuje. Nie zmuszaj człowieka, żeby tańczył jak Ci zagra.
Przymus zawsze wzbudza reakcję obronną.

Miałem napisać cały tekst o butach na koturnie. Nie będzie może całego tekstu. Krótki paragraf i moja opinia.
Przestańcie dziewczyny nosić te paskudztwa!
To jest straszne. Tak samo straszne jak buty z platformą.
Antyseksy.
I haluksy.

Jakiś taki wściekły jestem. Może i wiem dlaczego.
Ale ch*** wam do tego.

Starczy na dzisiaj. Bez zbędnego pieprzenia w bambus informuję was, że ja ide grać w Guitar Hero.
I będę się bardzo dobrze bawił!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Potok Luźnych Słów. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.